Jak chronić się przed upałem, czyli poradnik dla letnich mieszczuchów
Co nas czeka latem?
Lato w naszej szerokości geograficznej oznacza dość wysokie temperatury i wysoką aktywność promieniowania UV. Czekamy na nie po długich miesiącach kiepskiej pogody, wiatru i deszczu. Lato sprawia nam radość, bo to wtedy najczęściej wybieramy urlop, dzieci mają wolne od szkoły i możemy wystawić twarz do słońca, co samo w sobie zdaje się poprawiać nam humory.
Niestety, latem zapominamy często o najważniejszych zasadach ochrony przed nadmierną eskpozycją na wszystkie czynniki, za którymi tęsknimy zimą. Szczególnie, jeśli całą lub większość tej wspaniałej pory roku spędzamy w mieście, z czasem zaczyna się nam dawać we znaki, a nawet męczyć. Jak przeżyć lato w mieście i co jest nam zdecydowanie niezbędne?
[show_products product=”263243, 132125, 208184, 199098 “]
Ochrona głowy przed słońcem
Nad jeziorem, morzem czy w górach, temperatura powietrza i aktywność słońca są takie same, jak w mieście, z tą różnica, że można wskoczyć do wody i się ochłodzić lub skorzystać z górskiego, rześkiego klimatu. W mieście wysokie temperatury odczuwamy dotkliwiej, głównie przez rozbudowywaną wciąż miejską dżunglę. Musimy zadbać m.in. o ochronę głowy przed promieniami słonecznymi. Nieosłonięcie jej może prowadzić do bardzo poważnych konsekwencji zdrowotnych, np. utraty równowagi, zasłabnięcia, udaru słonecznego czy omdleń. Szczególnie narażone są na to osoby starsze, dzieci i kobiety w ciąży. Chociaż w czapkach i kapeluszach skóra głowy bardziej się poci, to jest to mimo wszystko bezpieczniejsze rozwiązanie niż jej całodzienne nagrzewanie.
Jakakolwiek warstwa materiału oddzielająca skórę głowy od promieni słonecznych, chroni ją również przed nadmiernym opaleniem, uszkodzeniem DNA komórek skóry głowy, oraz zrogowaceniem, prowadzącym do wystąpienia łagodnych lub złośliwych guzków epidermalnych. Powinnyśmy pamiętać, że nawet najbujniejsza czupryna nie chroni nas przed szkodliwymi skutkami opalenia skóry głowy. Jeśli już wyrosną nam na skórze głowy grudki, naczyniaki czy wystające znamiona, we włosach trudno je zauważyć, a mogą być dodatkowo drażnione np. przez okulary czy opaski. Jest to szczególnie istotne, kiedy latem wzrasta ryzyko narażenia skóry głowy na czerniaka czy raka kolczystokomórkowego.
Okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV
Okulary przeciwsłoneczne dla wielu osób są niezbędnym elementem letniej garderoby i akcesorium, bez którego nie ruszają się z domu. Poprawiają one komfort widzenia i funkcjonowania w czasie największej aktywności słonecznej. Są obecnie równie często spotykane zimą i niezwykle przydatne w górach w piękny, słoneczny zimowy dzień.
Czy okulary słoneczne są zdrowe dla naszych oczu? Okazuje się, że nie zawsze! Wybierając okulary musimy mieć absolutną pewność, że ochronią one nasze oczy przed szkodliwym promieniowaniem i nie uszkodzą nam wzroku. Można to zrobić poprzez:
- kupowanie okularów u optyka
- sprawdzanie etykiet okularów kupowanych w drogeriach
- nie kupowanie okularów na przydrożnych straganach, szczególnie dla dzieci.
Jak dobrać okulary przeciwsłoneczne?
Okulary kupowane w sieciach drogeryjnych są bezpieczne, jeśli posiadają etykietę z jasną informacją od producenta dotyczącą mocy filtra. Moc 400 UV w całości chroni przed promieniowaniem słonecznym i to tej informacji szukajmy na naklejkach czy ulotce dołączonej do produktu. Jeśli jej brakuje, lepiej poszukać odpowiedniej pary gdzie indziej.
W ulotce przy okularach powinna również znajdować się informacja o kategorii filtra. Kategoria opisuje stopień zaciemnienia szkła, a więc komfort widzenia, niezależnie od koloru. Jest to element oddzielny od mocy filtra – nieraz widzimy bardzo ciemne okulary, które nie posiadają w ogóle filtrów, lub jest on niewystarczający. Kategoria wyrażana jest cyfrowo – od 0 czyli najjaśniejszych do 4 – najciemniejszych. Największy komfort zapewnia kategoria druga lub trzecia.
Kolejnym elementem, którego należy szukać przy informacjach o okularach jest oznaczenie CE. Dzięki niemu wiemy, że produkt spełnia wymogi produktów dopuszczonych do obrotu w Unii Europejskiej, a więc są bezpieczne.
Kupowanie okularów przeciwsłonecznych u optyka dużo bardziej się opłaca. Pomimo tego, że są one droższe niż w marketach i drogeriach, jakość zastosowanych plastików, szkieł i śrubek jest nie do porównania. Dzięki temu okulary będą trwalsze i będą nam służyć nawet kilka lat, pod warunkiem właściwego użytkowania. Nie ma takiego ryzyka uszkodzenia ich w porównaniu do tanich okularów. Mamy również całkowitą pewność, że są one bezpieczne dla naszych oczu.
Nawodnienie
Podczas upałów, nawet jeśli nie uprawiamy czynnie sportów, tracimy znacznie więcej płynów przede wszystkim dlatego, że mocniej się pocimy. Pocenie jest całkowicie naturalnym procesem, dzięki któremu organizm sam jest w stanie regulować swoją temperaturę. Nawet jeśli stosujemy dezodoranty i antyperspiranty czy blokery potu, pory skóry w innych obszarach ciała są w stanie ten pot wyprowadzać na zewnątrz.
Aby jednak do tego dochodziło, potrzebujemy się odpowiednio nawadniać, a do tego niezbędna nam jest woda. Woda zapobiega zaburzeniom równowagi elektrolitowej, utrzymuje równowagę kwasowo-zasadową, pomaga oczyścić nerki ze złogów. W okresie upałów potrzebujemy jej spożywać więcej niż w innych porach roku, aby ją uzupełnić. Co się stanie, jeśli wody nam zacznie brakować?
Bardzo szybko będziemy się odwadniać. Odwodnienie oznacza, że tracimy więcej płynów niż wprowadzamy ich do organizmu. Odwodnienie jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób starszych, a dochodzi do niego częściej u:
- osób przechodzących infekcje (kaszlących, uskarżających się na katar, gorączkujących)
- diabetyków
- chorujących na infekcje układu pokarmowego (biegunki, wymioty)
- przebywających za długo na słońcu
- czynnie uprawiających sporty
- spożywających alkohol
- przyjmujących leki diuretyczne.
Dzieci na słońcu a odwodnienie
Dzieci odwadniają się przede wszystkim przez błędy dorosłych lub przez stany niepozwalające im spożywać dostatecznej ilości płynów. Kiedy dzieci są malutkie, nieraz wykazują niechęć do picia czegokolwiek, szczególnie, w czasie choroby. Opiekun musi więc nieraz sięgnąć po nietypowe sposoby na nawodnienie malucha – łyżeczką, przez rurkę czy nawet strzykawkę do pokarmów. Starsze dzieci zaś często zapominają się napić w ferworze zabawy. Wtedy właśnie dorośli powinni pilnować, aby maluchy zrobiły sobie raz na jakiś czas przerwę na wypicie odpowiedniej ilości wody.
Odwodnienie organizmu u osób starszych
U osób w dojrzałym wieku niechęć do picia wody jest naprawdę bardzo częsta. Przyzwyczajone są one przede wszystkim do napojów ciepłych (kawy i herbaty), często słodzonych. Osobom starszym przepisuje się bardzo często leki na nadciśnienie, w tym diuretyki, które prowadzą do zwiększonego wydalania płynów w celu obniżenia ciśnienia krwi. O ile przez większą część roku nie ma to aż takiego znaczenia, o tyle w czasie upałów, mała podaż wody może okazać się bardzo niebezpieczna.
Odwodnienie a udar cieplny
Jedną z najbardziej niebezpiecznych konsekwencji odwodnienia organizmu, gdy nie może on samodzielnie regulować swojej temperatury, jest udar cieplny. Jest to stan zagrażający zdrowiu i życiu, polegający na nadmiernym wzroście ciepłoty ciała i w konsekwencji na upośledzeniu podstawowych funkcji organizmu. W najgorszym scenariuszu udar cieplny kończy się śmiercią. Nieraz, nawet jeśli życie da się uratować, kończy się on kalectwem.
Udar cieplny jest niebezpieczny głównie ze względu na swój gwałtowny przebieg. Temperatura rośnie do niebezpiecznego poziomu nawet w kwadrans i wtedy bezwzględnie wymagana jest interwencja medyczna.
Elektrolity dla seniora i dziecka
Sposobem na uzupełnienie minerałów w razie zagrożenia odwodnieniem jest zastosowanie elektrolitów. Są one dopasowane do wieku i wagi, dlatego elektrolitów dla osób dorosłych czy starszych nie wolno podawać dzieciom.
Elektrolity to jony atomów w roztworze wodnym o dodatnim lub ujemnym ładunku. Do elektrolitów zaliczamy potas, sód, magnez, wapń, chlorki, fosforany, bardzo często z dodatkiem glukozy i witaminy C oraz witamin. Zawartość elektrolitów w produktach farmaceutycznych (suplementach diety, wyrobach medycznych i żywności specjalnego przeznaczenia medycznego) zależy od średniego wydalania u danej grupy wiekowej czy wagowej.
Po co stosować elektrolity? Przy dużym odwodnieniu nie każdy (np. dzieci) mogą pić wodę wysokomineralizowaną, ponieważ może być ona zbyt obciążająca dla nerek. Elektrolity pozwalają odwodnionemu organizmowi, młodemu i starszemu, uzupełnić niedobory i przywrócić prawidłową pracę układu krążenia i nerwowego. To one bowiem najmocniej odczuwają skutki odwodnienia.
Czy i jak się opalać?
Nawet jeśli wydaje nam się, że nie wystawiamy ciała na słońce, w istocie może być zupełnie inaczej. W okresie największej jego aktywności promienie wpływają na naszą skórę częściowo pozytywnie, bo poprzez syntezę witaminy D i negatywnie – szczególnie przy zbyt długiej ekspozycji bez jakiegokolwiek zabezpieczenia. Dotyczy to również osób spędzających lato w mieście.
W rzeczywistości, aby zapewnić sobie dostateczną, zdrową ilość witaminy D poprzez wystawienie skóry na słońce, wystarczy od 10 do 30 minut (optymalnie 15 minut przy jednej sesji) kilka razy w tygodniu, zależnie od odcienia i koloru skóry oraz ewentualnych indywidualnych niedoborów. To, ile czasu spędzimy na słońcu powinno również zależeć od tego, jak wrażliwa na promieniowanie jest skóra. Niektórzy bardzo łatwo się czerwienią, a wręcz palą, podczas gdy inni od początku opalają się na piękny brązowy kolor. Ludzie z wrażliwą skórą nie powinni spędzać dużo czasu na słońcu, stosować kremy z wysokim faktorem przeciwsłonecznym i unikać sytuacji, w której mogą się poparzyć.
Konsekwencje intensywnego opalania
Gdy opalamy się bez filtrów i bezpiecznych okularów przeciwsłonecznych, narażamy się na bardzo konkretne i nieprzyjemne konsekwencje zdrowotne, m.in.:
- uszkodzenie wzroku
- nadmierne i przyspieszone starzenie się skóry
- występowanie przebarwień na skórze
- udar cieplny.
Jeden krem przeciwsłoneczny może zawierać różne rodzaje filtrów UV: fizyczne, chemiczne lub ich mieszankę. Pierwsze odbijają promienie, nie wchłaniają się w skórę. Są jednak raczej trudne do rozsmarowania, szczególnie w wysokim faktorze. Chemiczne działają poprzez przerobienie energii słonecznej w cieplną i rozproszenie jej po przeniknięciu w skórę. Filtry UV dla dzieci nieco różnią się składem od tych dla dorosłych, ale wraz z wiekiem można już sobie pozwolić na większą dowolność.
Pamiętajmy, że aplikację kremu powinniśmy powtarzać kilkukrotnie w ciągu dnia. Zapis „wodoodrporny” nie zwalnia nas z tego, szczególnie w przypadku filtrów fizycznych.
Jaki krem po słońcu?
Po ekspozycji (niezależnie czy intencjonalnej czy nie) skóry na słońce, należy skórę nawilżyć i przywrócić jej równowagę. Zaczerwienienia i podrażnienia – złagodzić. Można to zrobić po pierwsze pijąc wodę podczas i po kąpieli słonecznej, oraz stosując odpowiednie kosmetyki po opalaniu. Ich składniki delikatnie ochładzają naskórek, czynnie nawilżają i pozwalają pozbyć się z niego podwyższonej temperatury. Jeśli poparzenie jest poważne, powinniśmy jak najszybciej skórę spryskać preparatem z D-panthenolem. Z początku piekąca, pianka szybko schładza skórę i pomaga ukoić ból. Skóra będzie się również dużo lepiej się regenerowała.
Witamina D z opalania – jak bezpiecznie ją syntetyzować?
Jeśli koloryt naszej skóry nam na to pozwala, możemy chcieć wystawić skórę na krótki czas na słońce, by organizm mógł wytworzyć witaminę D. Czy można zrobić to bezpiecznie?
Lekarze zalecają mimo wszystko suplementację witaminy D przez cały rok, szczególnie u dzieci i osób starszych oraz stosowanie wysokich filtrów przeciwsłonecznych. Szczególnie w przypadku bardzo małych dzieci, których skóra powinna być bezwzględnie chroniona przed promieniowaniem słonecznym. Jeśli, jako dorośli, upieramy się przy naturalnej, słonecznej witaminie D, powinniśmy:
- uważnie obserwować swoją skórę
- zaaplikować filtr po kilku minutach ekspozycji słonecznej
- nie eksponować całego ciała – wystarczą nogi lub przedramiona
- unikać wychodzenia na słońce w samo południe – możemy wybrać czas między 10 a 15, ale nie w okolicach największego promieniowania
- unikać solarium – sztuczne promieniowanie NIE pomaga wytworzyć witaminy D, ale prowadzi do uszkodzenia skóry
- minimum raz w roku zgłaszać się na badanie wideodermatoskopowe skóry u dermatologa lub onkologa, a co pół roku na badanie dermatoskopem.
Osoby o bardzo jasnej karnacji, posiadające w swojej lub u kogoś w rodzinie epizody z nowotworami skóry powinny mimo wszystko opierać się na lekach i suplementach z witaminą D a słońca unikać lub stosować bardzo wysokie filtry przeciwsłoneczne.
Pamiętajmy również, że jeśli w naszym mieście operuje smog, ekspozycja na słońce może nie być na tyle skuteczna w syntezie witaminy D, a i tak ryzykujemy uszkodzenia skóry.
Tworzymy zespół ekspertów i pasjonatów tematyki zdrowotnej, dietetycznej i kosmetologicznej. W pisaniu opieramy się na aktualnej wiedzy medycznej, zaleceniach i badaniach naukowych. Przede wszystkim, nie ustajemy w edukowaniu się, aby dostarczyć naszym Czytelnikom jak najszersze i najaktualniejsze informacje z zakresu zdrowia i urody.