Czy przy chemioterapii można pić zioła?
Dieta stosowana przy chemioterapii oraz w innych typach leczenia onkologicznego to temat, który spędza sen z powiek wielu ludziom, zarówno pacjentom, jak i ich rodzinom oraz dietetykom klinicznym. Dlaczego?
Leczenie chemioterapeutykami jest bardzo inwazyjne i wymaga odpowiedniego przygotowania oraz merytorycznego przeprowadzenia pacjenta przez cały proces. Nie należy w tym czasie spożywać ani przyjmować żadnych suplementów diety czy leków bez konsultacji lekarskiej. Zioła, chociaż naturalne, nie pozostają bez wpływu na organizm oraz mogą wchodzić w interakcję z cytostatykami.
Typowym działaniem niepożądanym tzw. chemii są nudności i wymioty. Są one nie tylko źródłem dyskomfortu, ale i wykańczają chorego, odbierając mu siły i potencjalnie prowadząc do odwodnienia. Dlatego najbezpieczniej jest spożywać w tym czasie czystą wodę, a kawę i herbatę w zależności od swojego samopoczucia i zaleceń. Teoretycznie w tym czasie pomóc może również herbata rumiankowa, która może delikatnie uspokajać, oraz imbirowa, która wspomaga w nudnościach. Mięta może niestety pobudzać nasz żołądek do wymiotów, dlatego rutynowo nie jest zalecana.
Przed zastosowaniem herbat i naparów należy omówić ten fakt z lekarzem prowadzącym leczenie. Niektóre zwyczajowo spożywane napoje mogą być bowiem źródłem zwiększających się trudności w leczeniu. Np.:
Dziurawiec zwiększa wrażliwość skóry na promieniowanie. Z tego powodu nie zaleca się picia go przed ekspozycją słoneczną, a tym bardziej przed radioterapią. Dziurawiec wpływa również na wydzielanie i działanie enzymów wątrobowych (jest przecież zalecany w dolegliwościach trawiennych), więc może zmniejszać skuteczność leków onkologicznych.
Jeżówka pospolita, inaczej: echinacea, świetnie pobudza układ odpornościowy w okresie zwiększonej zachorowalności. Niestety w okresie leczenia onkologicznego może to przynieść odwrotny skutek i powodować nie tylko wystąpienie reakcji niepożądanych, ale i wpływać na skuteczność leczenia.
Żeń-szeń, popijany lub spożywany w formie suplementów i naparów szczególnie przez osoby starsze, niekoniecznie może sprawdzać się przy chemioterapii. Trwają szeroko zakrojone badania kliniczne dotyczące wpływu tego składnika na działanie chemioterapii, jednak nie należy stosować go samodzielnie.
Dlaczego suplementy i herbaty ziołowe mogą być ryzykowne przy chemioterapii?
Leki, których używa się w terapii onkologicznej są wyspecjalizowane, wchodzą w daleko idące interakcje nie tylko z organizmem, ale często również z produktami, które spożywamy. Zioła zawierają bioaktywne związki, które mogą uaktywniać enzymy wątrobowe, działać żółciopędnie, napędzać żołądek do produkcji soków żołądkowych, a także oddziaływać na krzepliwość krwi. Niezalecane jest również działanie moczopędne niektórych z nich. Nierzadkie jest również działanie immunomodulujące, które może zmniejszać efektywność „chemii”.
Dlatego nawet jeśli na co dzień stosujemy zioła i świetnie się one w naszym przypadku sprawdzają, w sytuacji podjęcia lub kontynuacji leczenia onkologicznego nie należy ich pić ani spożywać w formie suplementów bez konsultacji z lekarzem prowadzącym. Ponadto, unikać należy preparatów ziołowych o nieznanym pochodzeniu czy składzie. Suplementy, nawet te oryginalne i bezpieczne pod względem warunków produkcji, są dużo bardziej skoncentrowane, dlatego mogą wchodzić w interakcje z cytostatykami.
Tworzymy zespół ekspertów i pasjonatów tematyki zdrowotnej, dietetycznej i kosmetologicznej. W pisaniu opieramy się na aktualnej wiedzy medycznej, zaleceniach i badaniach naukowych. Przede wszystkim, nie ustajemy w edukowaniu się, aby dostarczyć naszym Czytelnikom jak najszersze i najaktualniejsze informacje z zakresu zdrowia i urody.